wtorek, 3 marca 2015

Paletka essence All about nude

Dziś przychodzę z nową recenzją, tym razem będzie to paletka firmy essence "All about nude". Mam ją od niedawna, zresztą znacie ją, bo niedawno "chwaliłam" się swoimi zakupami kosmetycznymi i była ona jedną z rzeczy, które kupiłam, dla przypomnienia macie zdjęcia.


Na pewno kojarzycie tą paletkę, bo jest ona ogólnodostępna we wszystkich sklepach, gdzie można spotkać szafę firmy Essence, a jeśli nie to w internecie chyba we wszystkich drogeriach jest.
Jak widać na zdjęciach jest to paletka bardzo klasyczna, posiada 6 kolorów, z czego 4 są bardzo delikatne i naturalne, 2 natomiast są nieco ciemniejsze. Wszystkie kolory zachowane są w tonacjach różowo-fioletowo-brązowych. Osobiście brakowało mi takich kolorów, bo jak dobrze wiecie moja Au Naturel ze Sleeka, jest typowo brązowa i chciałam nadać nieco życia. Czy mi się spodobała ta paletka? Zobaczcie sami.



Bardzo spodobało mi się opakowanie, gdyż jest przezroczyste i od razu widać co to za cienie. Nie trzeba jej nawet otwierać. Większość cieni jest perłowych. Matów tutaj nie znajdziemy,
Próbowałam zrobić dla was swatche, ale średnio mi to wyszło niestety, bo cienie nie są jakoś szałowo napigmentowane, oprócz tych dwóch ostatnich, które najbardziej przypadły mi do gustu.
Ogólnie jak widać cienie te bardzo lubią się błyszczeć, co wygląda dość dobrze. No i właśnie w tym momencie skończyło się to co podoba mi się w tej palecie.
Używając jej na co dzień zauważyłam, że cienie utrzymują się na powiece do 2h i to z bazą, na której mój Sleek utrzymuje się ok. 8h. Bez bazy cienie utrzymały się godzinę. Wiem, że mam opadającą powiekę, ale aż tak tragicznie to nie zmienia trwałości cieni, szczególnie z bazą.
Później postanowiłam nie marnować cieni i używałam tego pierwszego do rozświetlania wewnętrznego kącika oka, niestety po niedługim czasie kolor dziwnie się zbierał i wyglądał tragicznie.

Jak dla mnie te cienie są tragiczne, nie polecam ich. No może jeżeli ktoś kompletnie nie umie się malować i potrzeba mu jakąś paletkę na początek, ale i tak wtedy lepiej byłoby kupić sobie powiedzmy 3 cienie osobno i lepiej by się na tym wyszło. Także dziewczyny nie róbcie tego błędu co ja ;)

Pozdrawiam serdecznie was wszystkie. Dziękuję za wszystkie obserwacje i komentarze, jest to dla mnie niezwykle miłe.

7 komentarzy:

  1. Podobają mi się kolory choć pigmentacja nie powala.

    OdpowiedzUsuń
  2. Szkoda że bubel bo kolory w opakowaniu wyglądają bardzo ładnie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Własnie mnie te kolory urzekły, ale no cóż.

      Usuń
  3. Kolory są naprawdę ładne, bardzo w moim guście, szkoda że to bubel :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Szkoda, że nie do końca się sprawdziły. Widziałam w sklepie te cienie i wyglądały zachęcająco. :-) Pozdrawiam i obserwuję. Zapraszam na rozdanie. :-)

    OdpowiedzUsuń
  5. Kolory zdecydowanie w moim guście ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. kolory w paletce wyglądają obłednie ! szkoda ,że sie nei sprawdziła :) kolory wybitnie podobne do tych w naked2 :)

    OdpowiedzUsuń

Jeśli doceniasz moją prace i chcesz uczynić ją bardziej satysfakcjonującą dla mnie to pozostaw po sobie komentarz, obserwację, jeśli Twój blog okaże się dla mnie również ciekawy, to na pewno się odwdzięczę ;)