niedziela, 20 września 2015

beGLOSSY wrzesień 2015

Zapraszam Was na mój nowy post, dzisiaj pokażę  nowe pudełeczko beGLOSSY, które zawitało do mnie ostatnio. Bardzo czekałam na nie, bo poprzednie pudełeczko, było dla mnie idealne, znajdowały się w nim produkty idealnie dopasowane do moich potrzeb. Jak jest z tym pudełeczkiem? Na to pytanie odpowiem Wam w dalszej części posta.




Pierwszym produktem, który wpadł mi w oczy po otworzeniu pudełeczka jest różowy tonik firmy Kueshi. Jest to pełny produkt, niestety niezbyt trafiony, bo z natury nie używam toników w swojej pielęgnacji. Nie wiem nawet czy go wypróbuję.



Kolejnym produktem jest malutka próbka Auriga Flavo-C serum, ma ono na celu rozjaśniać skórę i działać przeciwrodnikowo. Zainteresowało mnie to serum i pewnie wypróbuję je, niestety nie naciesze się nim długo, bo ta mała próbka to jedynie 3ml.


W którymś już pudełku otrzymałam ten róż do policzków Nicka K New York, nawet w tym samym kolorze i jakoś mnie nie przekonała ta gąbeczka. Chociaż kolor jest bardzo ładny.


 Lakier do paznokci Color Club to kolejny produkt i tym samym największe rozczarowanie, ponieważ zachwycona jego kolorem postanowiłam od razu go wypróbować i okazało się, że jest bardzo słaby, praktycznie w ogóle nie widać go na paznokciu, nawet po 3-ch warstwach.


Następnym produktem jaki ukazał się moim oczom jest krem do ciała, który najbardziej mnie ucieszył, niestety jest to jedynie próbka o pojemności 30 ml, ale muszę przyznać, że bardzo ładnie pachnie.

 Ostatnim już produktem jest odżywka do włosów Beaver, z której jestem bardzo zadowolona, ponieważ moja odżywka właśnie się kończy, więc bez problemu będę mogła jej użyć, a przyda się moim włosom odmiana.


I to jest już cała zawartość mojego pudełeczka. Według mnie było ono mocno średnie. Może wydaje mi się tak z powodu poprzedniego, które było dla mnie idealne, jednak to mnie nie zachwyciło, ale również nie jestem jakoś nim rozczarowana, po prostu żadnych ochów i achów nie będę nad nim wznosić.

Ciekawa jestem jak wyglądają inne zawartości pudełeczka, ponieważ było go kilka wersji. Zamawia któraś z Was? Co dostałyście? Pochwalcie się.

Na dzisiaj to już tyle, mam nadzieję, że miło spędziłyście ze mną tą chwilę i zapraszam na kolejne posty. Następny ukaże się już w środę.

A póki co życzę Wam miłej niedzieli. Papa.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Jeśli doceniasz moją prace i chcesz uczynić ją bardziej satysfakcjonującą dla mnie to pozostaw po sobie komentarz, obserwację, jeśli Twój blog okaże się dla mnie również ciekawy, to na pewno się odwdzięczę ;)